Świat Przedstawiony

Rozdział I

Tereny WKN rozpoczynają się tam, gdzie pierwsze najstarsze drzewa w Lesie Powidoków - Puszczy, w której każda istota niepowiązana w żaden sposób z pradawną energią, nie wytrzyma zbyt długo. Dzięki temu, na opuszczone tereny watahy nie mógł wtargnąć nikt niepożądany. Ludzie trzymają się od lasu z dala właśnie dzięki owej legendzie.
Tereny leśne są na tyle rozległe, że poza górami praktycznie nic nie wyróżnia się wśród krajobrazu, a przynajmniej niewiele jest istot, które będąc w środku mogłyby opowiedzieć o tym, co tam widziały.
Las, zbliżając się do oceanu, przerzedza się stopniowo, zmieniając się w końcu w polanę. Niewprawione oczy nie widzą na niej nic, poza wyjątkowo szumną skałą, wyrastającą z gołej ziemi na wysokość kilku metrów i tą własnie posturą, zasłaniającą wejście do jaskini wyrosłej w kamieniu pokrytym ziemią.

Wilki nazywają owe miejsce Księżycową Grotą.
Jaskinia wydaje się miejscem, do którego światło słoneczne nie ma żadnego wstępu, w którym żyją jedynie nietoperze i senne koszmary.
Nie w tym wypadku.
Księżycowa Grota zawdzięcza swą nazwę kryształowemu sklepieniu, które w dzień przepuszcza znikome promienie słońca, aby nocą, gdy tylko padnie nań księżyc, rozbłysnąć prawdziwie mistycznym światłem.
Miejsce to, poza wyżej wymienioną skałą, zwaną Skałą Alphy, przy której zbiera się stadny wiec, jest głównym miejscem spotkań. Ba! Obszerność jaskini, pozwala na to, aby stado w swej pełnej krasie mogło chronić się w niej, wychować młode i, ogółem, żyć. Rozległe kompleksy podziemne pozostawiają wiele tajemnic, a te tunele, które już odkryto z reguły pełnią funkcję leża pojedynczych osobników, lub też rodzin.
Źródło strumienia, w którym znajduje się woda pitna, to gejzer podziemny. Gdzie wędruje i kończy woda? Tego nie wiadomo. Jest to jednak dziwny fenomen, gdyż energia skumulowana w kryształach powoduje, że woda zachowuje się jak poruszane przez księżyc wody mórz i oceanów - dopiero daleko poza terenem Lasu Powidoków zakręca, aby naturalnie spłynąć do, a nie z oceanu.
Jaskinia dzieli bowiem Las od plaży i oceanu, nie widocznego od strony lądu z powodu wysokich formacji skalnych.
Plaża wysypana jest niemalże białym piachem, zdającym się chłonąć promienie księżyca jak gąbka, kumulować je i dopiero po czasie, oddawać. W co ciemniejszych miejscach Groty wilki, właśnie dzięki owemu piachowi, są w stanie doprowadzić światło do tuneli. 

Rozdział II

Przez czysty przypadek, jeden z magów WKN odnalazł golema, który złamany przezeń zagadką, wyjawił mu sekret podziemnego miasta znajdującego się na terenach watahy. Raakiel, bo tak nazywał się ów mag, nakazał stworzeniu dalszą pracę; golem bowiem pragnął dostać się z powrotem do miasta, z którego się wywodził.
Ponieważ stado od początków istnienia łączyło przeróżne osobliwości, a nie całkiem, rzec można, wilczej natury, Rock wydał rozkaz - od tego dnia ich stara, zniszczona Grota, o księżycowym sklepieniu nie będzie dłużej główną siedzibą stada. Alpha nie zmuszał nikogo do przyjęcia ludzkich postaci, więc sam proces przenosin przebiegł stosunkowo naturalnie. Każe z nich znalazło odpowiedni kąt dla siebie, wszak miasto było ogromne.
Pradawna metropolia na planie centralnym, z placem pośrodku koła, prawdopodobnie pozostałość starożytnych cywilizacji, których zniknięcia nie wyjaśniono, zawierała o wiele więcej miejsc zdatnych do zamieszkania.

Jeśli chodzi o samo miasto, sądząc po architekturze, jego ludność przede wszystkim czciła wodę, a co za tym idzie, żywioły i naturę samą w sobie. Z tego powodu stworzyli miasto pod, nie zaś na samej ziemi, aby nie niszczyć jej zasobów jak inne naczelne organizmy. Choć głównym budulcem był kamień, budynki miały również elementy drewniane czy stworzone z przedziwnych, ogromnych grzybów. Te ostatnie nie traciły światła nawet po ścięciu, zaś w konsystencji same przypominały głaz przez co, po obróbce można było nadawać im odpowiednie kształty.
Obecnie do miasta prowadzą trzy zejścia, w tym jedno z nich bezpośrednio z Kryształowej Groty, jedno odkopane przez golema, pośrodku Puszczy Powidoków, oraz jedno przy ludzkim mieście na powierzchni.


Możliwości, jakie niosło ze sobą przebywanie w mieście, dość szybko przypadły im do gustu. Przede wszystkim, każda z Kast miała swoją siedzibę, przez co utrzymanie ładu czy egzekwowanie prawa stało się o wiele łatwiejsze. Aby jednak nie zgubić się wśród murów, należy wiedzieć przede wszystkim, że dom Alphy góruje nad miastem. Jego ściany sąsiadują ze Świątynią wybudowaną na wzgórzu.
Jeśli zaś pragnie się odnaleźć siedzibę magów, a więc i Kasty Betha, należy szukać po przeciwnej jego stronie, w budynku używanym przez starożytnych jako łaźnia.
Betha zdecydowała się na podobny ruch, dzięki wskazówkom jednego z pomniejszych bożków Pradawnego Ludu - Ayavosa.
Ayavos wyjawił jej, że to właśnie tam znajduje się ogromne skupisko energetyczne, z którego łatwo czerpać moc. Wybór był więc prosty.
Samica przystosowała lokum przede wszystkim do własnych potrzeb, z upływem czasu przekształcając je w Siedzibę, a także dom dla adeptów sztuki, których łatwiej było izolować w budynku nasyconym magią, dzięki czemu byli mniejszym zagrożeniem.

Wnętrze o jasnych barwach, gdzie nie brakuje koralowej zieleni, tak kojarzącej się ze środowiskiem wodnym. Nasycone mocą miejsce pozostało nietknięte zębem czasu i korozją. Nawet drewniane elementy (wyrosłe wprost z korzeni drzew, znajdujących się nad ich głowami) nie straciły kształtu nadanego im za dawnych lat.


{Karta aktualizowana. Prosimy nie zwracać uwagi na urywające się w połowie zdania, nieskładne, czy nagle zmieniające się.}

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz